Wychowanie i wykształcenie dziecka jest najważniejszą edukacyjną rolą każdego rodzica. Jest to dość ciężki proces, na który wpływa wiele czynników. Nie wszystkie dzieci mają równe szanse na rozwój, gdyż środowisko, lub nawet geny stoją im na przeszkodzie.
Jak rozpoznać dyskalkulię u dziecka?
Niektóre dzieci mają pewne deficyty w relacjach rodzinnych, które mogą być skutecznym hamulcem w ich rozwoju intelektualnym, lub emocjonalnym. Ponadto same geny często determinują różne choroby, które mogą być rozpoznane we wczesnym, lub późnym dzieciństwie. Jedną z chorób, która dotyka około cztery do pięciu procent dzieci, jest dyskalkulia. Jest to choroba, której podłoże może być w genach, albo w środowisku w jakim się wychowuje. Jak wiadomo problemy w domu mogą skutecznie wpłynąć na zdolności dziecka i jego zachowanie. Wielu rodziców nie potrafi rozpoznać dyskalkulii u swojego dziecka, ponieważ jest ona często mylona ze zwykłym lenistwem, nieuctwem, albo zrzucana na niski intelekt. Objawy jakie powinny zaniepokoić, to przede wszystkim problem z odczytywaniem właściwej godziny na zegarku, trudności w rozumieniu języka matematycznego, czy nawet częste naciskanie złego przycisku na kalkulatorze. Dzieci z dyskalkulią mają problemy z dodawaniem, odejmowaniem, mnożeniem, czy dzieleniem. Nie potrafią odczytywać map, czy też do późnego wieku liczą na palcach. Także ogólne problemy z rozumowaniu, analizowaniu i wyciąganiu wniosków z zadań tekstowych, które się opierają o pewne dane matematyczne.
Żeby jednoznacznie stwierdzić u dziecka dyskalkulię, trzeba wykonać odpowiednie testy oraz bacznie obserwować dziecko. Nigdy nie występuje tylko jeden objaw, ponieważ zawsze są one połączone i uwidaczniają się w wielu działaniach życia codziennego.