Mój syn miał dość duży pokój, ponieważ był jedynakiem. Oczywiście przez to też był mocno rozpieszczany przez wszystkich w rodzinie, a w szczególności przez dziadków. Mój syn Marcel miał bardzo dużo zabawek a i tak co chwilę dostawał jakieś nowe w prezencie.
Wszystkie zabawki trzymane w dużym worku
Z czasem zauważyłam, że w pokoju syna zaczął panować coraz większy bałagan. Wszystko oczywiście przez zabawki, które rozrzucone były w całym pokoju. Nawet jak posprzątałam, to miałam wrażenie, że w pokoju syna panuje nieład. Kiedyś jak byłam w sklepie, to widziałam tam takie duże worki na zabawki, które w tej sytuacji sprawdziłyby się idealnie. Następnego dnia oczywiście wybrałam się do sklepu i kupiłam duży worek na zabawki. Kiedy wróciłam i zjadłam obiad, to poszłam do pokoju syna. Worek umieściłam w miejscu, gdzie było najwięcej swobody a do worka wrzuciłam wszystkie zabawki. Worek był bardzo pojemny i wygodny, ponieważ bez żadnych trudności można było wyjąć z niego dowolną zabawkę. W pokoju syna od razu zapanował porządek, którego w ostatnim czasie tak mi brakowało. Kiedy Marcel wrócił z przedszkola i wszedł do pokoju, to był zdziwiony, że nie było jego zabawek. Od razu pokazałam mu worek, do którego schowałam wszystkie zabawki, którymi się bawił i dziecko mi się uspokoiło. Co ciekawe, Marcel zawsze jak kończył się bawić, to odkładał zabawki do worka. Widocznie mój pomysł i jemu bardzo się spodobał a w pokoju na stałe zapanował porządek.
Zdecydowałam się zastosować tego typu rozwiązania w całym mieszkaniu. Postawiłam też na minimalizm, który się sprawdził. Dzięki temu w mieszkanie było zawsze czysto, elegancko, ale też miałam dużo mniej do sprzątania. Wolny czas mogłam poświęcić na czytanie książek czy rozwiązywanie krzyżówek.