Moja mama była starszą osobą, która borykała się z różnymi dolegliwościami. Często odwiedzała lekarza, który dawał jej skierowanie na rehabilitację. Mama musiała dbać o kręgosłup i nie mogła lekceważyć żadnych dolegliwości. Postanowiłam zrobić jej nietypowy prezent.
Mama na wczasach rehabilitacyjnych nad morzem
Od koleżanki dowiedziałam się, że organizowane były tanie wczasy rehabilitacyjne nad morzem i mojej mamie taki wyjazd zdecydowanie by sprzyjał. Sprawdziłam ofertę takich wczasów i nie były aż tak drogie, więc mogłam je mamie zafundować. Najpierw jednak musiałam ją zapytać, czy byłaby w ogóle takimi wczasami zainteresowania. Wieczorem ją odwiedziłam. Miałam już ze sobą folder, w którym były uwzględnione wszystkie informacje dotyczące tych wczasów. Mama od razu powiedziała, że ją na to nie stać, ale ucięłam to krótko i powiedziałam, że ja płacę. Mama nie chciała się jednak zgodzić, dlatego uznałam, że decyzja już zapadłam. Wiedziałam, że mamie wyjdzie na zdrowie taki pobyt nad morzem, który jest połączony z rehabilitacją. Liczyłam też, że pozna nowych ludzi, ponieważ mama to raczej za dużo znajomych nie miała. Wszystko załatwiłam, opłaciłam i obiecałam mamie, że zawiozę ją do punktu zbiórki. Wszyscy wczasowicze jechali autokarem, który zbierał ludzi z dworca autobusowego. Mama miała do niego dość daleko i nie chciałam, ażeby z ciężkim bagażem sama jeździła po mieście. Jestem przekonana, że rehabilitacja będzie skuteczna i mama wróci z wczasów zadowolona.
Wczasy rehabilitacyjne trwały dwa tygodnie i moja mama w tym czasie miała mnóstwo zabiegów. Wróciła w lepszym nastroju i bardzo była mi wdzięczna za opłacenie tego wyjazdu. Obiecałam jej, że co roku będę jej sponsorowała takie wczasy, ponieważ zdecydowanie na to zasłużyła.